Nadeszła jesień a wraz z nią zbiory owoców i warzyw tak skrzętnie pielęgnowanych przez całe lato.
Dzięki uprzejmości Kiry z grupy Skowronków i jej taty, mieliśmy przyjemność skosztować arbuza z ich własnego ogródka. Swoją wielkością i słodyczą owoc przewyższył walory smakowe arbuzów jakie znamy ze sklepów. Dzieci z ogromną chęcią i apetytem zjadały kawałki arbuza, upewniając się, że mają szanse na kolejne dokładki. Zachwytom nie było końca. Z ogromnego arbuza pozostała jedynie miseczka obgryzionych dokładnie skórek i nasionka do wysadzenia w następnym roku. Kirze i jej tacie dziękujemy i życzymy jak najwięcej takich witaminowych pyszności w ich ogrodzie. Sami również będziemy próbować swoich sił w uprawie arbuzów.
Opracowały Iwona Olesiuk Szkopek, Mariola Samsonowicz
Opis zdjęć:
W galerii poniżej widzimy dzieci siedzące na dywanie w kole. W środku koła stoi stół a na nim arbuz. Dziewczynka z pomocą pani woźnej kroją arbuza na pół. Przy stolikach dzieci konsumują pokrojony w plastry owoc. Na talerzu leżą dokładnie obgryzione skórki arbuza, dzieci trzymają kciuki do góry na znak wyśmienitego smaku. W papierze spakowane są zebrane nasiona.
